W ostatnim czasie dużo uwagi poświęcam remontowi domku na działce. Jako, że Mąż prawie skończył już malowanie wnętrza, postanowiłam uszyć kilka ozdobnych elementów, żeby w środku zrobiło się przytulniej. Powstała girlanda morsko-misiowa, która od razu zachwyciła Krzysia. Będzie ona stanowić dekorację okna. Odnowiliśmy także starą ławkę, do której uszyłam ozdobne poduszki w stylistyce marynarskiej, oraz siedzisko w kontrastowym kolorze. Tak prezentują się uszyte dekoracje :)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz